Klasyka kuchni włoskiej - jedna z moich ulubionych przystawek. Przepis jest zebraniem różnych wersji podawanych w różnych restauracjach, bez jednego źródła.
- polędwica wołowa (środkowa część)
- sałata
- parmezan
- kapary
- oliwa z oliwek
- sos z octu balsamicznego (glassa gastronomica)
Polędwicę wołowa owiń folią strecz, zawiń ciasno i uformuj z niej walec, wstaw do zamrażarki na 15 min. aby ułatwić krojenie. Pokrój w cienkie plastry (ok. 0,5mm) układając je na papierze do pieczenia, dodaj pieprz i sól oraz pokrop oliwą i sokiem z cytryny, potem przykryj je drugą warstwą papieru do pieczenia i delikatnie dłonią rozbij je na grubość papieru (zachowując okrągły kształt). Skrop delikatnie sokiem z cytryny (sok z cytryny ścina białko w mięsie) i odstaw do lodówki na max. 10 min.
Na płaskim talerzu ułóż liście sałaty, skrop je oliwą i delikatnie ułóż na niej plastry wołowiny, posyp całość plastrami i wiórkami parmezanu oraz kaparami. Na koniec polej całość jeszcze raz oliwą i udekoruj sosem z octu balsamicznego. Podawaj od razu po wyciągnięciu polędwicy z lodówki.
Smacznego!!!